Nasze uwarunkowania to nie tylko programy i schematy podświadomości, świadome i nieświadome przekonania, utarte schematy myślenia i postępowania. Astrologia i numerologia to także uwarunkowania, ponad które warto wychodzić.

KIEDY WIEDZA O NUMEROLOGII I ASTROLOGII POMAGA A KIEDY OGRANICZA?

Wiele osób zainteresowanych duchowością kieruje swoją uwagę na astrologię czy numerologię.

Z jednej strony wiedza o astrologii i numerologii może nam pomagać, a z drugiej strony ograniczać. Dlaczego?

Pojmujemy ją z poziomu rozumu i to jest właśnie zagrożeniem dla nas samych. Dajemy się ograniczyć opisem i sami sobie nakładamy pewne ograniczenia.

Jeśli ktoś krytykuje i jest sceptycznie nastawiony do numerologii czy astrologii, to wcale nie znaczy, że nie jest uwarunkowany nią czy innymi programami. Jeśli w coś nie wierzy, wcale nie oznacza, że to coś na niego nie odziałuje. A oddziałuje – z tym, że bez jego świadomości.

Numerologia, astrologia do pewnego etapu w życiu mogą być nam pomocne, jednak w miarę jak już zaczynamy iść w zgodzie ze sobą i swoją duszą, zauważamy, że były one tylko kolejnymi uwarunkowaniami.

BUDZENIE SIĘ ŚWIADOMOŚCI

Astrologia i numerologia przekazują nam jakieś informacje na nasz temat i na danym etapie życia mogą pomóc nam w rozpoznaniu samego siebie, w zrozumieniu swoich przeszłych i obecnych doświadczeń. Jednak wraz z pracą nad sobą i budzeniem się świadomości dochodzimy do takiego punktu, że numerologia czy astrologia przestają nas określać. Dlaczego?

Pewne sytuacje i zdarzenia są “zapisane w gwiazdach” i w pewnym sensie karmiczne, ale my poprzez pracę nad sobą możemy zmienić bieg wydarzeń w naszym życiu, wyjść ponad karmę i różnego rodzaju ograniczenia.

Numerologia i astrologia nie dają też narzędzi do pracy, są jedynie metodą opisową i poznawczą pomagającą nam zrozumieć pewne rzeczy z poziomu umysłu. Jednak to psychologia, psychoterapia, autoterapia, medytacja, kontemplacja, trening uważnosci, kontakt z ciałem i emocjami, praca ze snami i podświadomością, praca z intuicją, wglądy duchowe, jasnowidzenie sa konkretnymi narzędziami, dzięki którym możesz realnie zmienić coś w swoim życiu i wyjść ponad swoje uwarunkowania.

A CO Z TAROTEM?

Tarot służy jako narzędzie, ale tak naprawdę nie potrzebujemy kart czy wahadełek, bo my sami możemy być narzędziem i przekaźnikiem. Możemy być jak antena i odbierać informacje od swojego wyższego ja, rozwijać w sobie intuicję, umiejętności jasnoczucia, jasnowidzenia, jasnosłyszenia oraz zdolności telepatyczne.

W pewnym momencie życia nie będziesz już potrzebować prowadzenia innych ludzi i podpowiedzi z kart, bo będziesz miał swoje własne wewnętrzne prowadzenie. Może stwierdzisz, że właściwie Ci to już nie służy, a tworzy jedynie niepotrzebny mętlik w głowie, bo wszystkie te informacje są przetwarzane na poziomie rozumu w formie umysłowych koncepcji, a nie na poziomie serca i duszy.

Nie neguję roli umysłu i jego funkcji poznawczych, które są niezbędne w autoterapii, w zrozumieniu samego siebie i swoich zachowań oraz spojrzeniu na konkretne sytuacje z szerszej perspektywy. Ale jak to w życiu bywa, trzeba zachować równowagę – umysł, serce i duszę zintegrować w sobie.

Zamiast więc siedzieć nadmiernie w swojej głowie i analizować bez końca, bywajmy też w przestrzeni serca i duszy. Miejmy kontakt z samym sobą. Bądźmy otwarci na podpowiedzi płynące z naszego wnętrza. Zamiast włączać kolejny filmik na YT z horoskopem lub tarotem, zatrzymaj się na chwilę i zapytaj siebie:

“Czy to mi służy?”

Jeśli potrzebujesz podpowiedzi z kart i prowadzenia innych ludzi, nie ma w tym nic złego. Na danym etapie życia może okazać się to bardzo pomocne. Zauważaj jednak kiedy oglądanie filmów na You Tube czy korzystanie z usług ezoterycznych staje się dla Ciebie swego rodzaju uzależnieniem. Kiedy tak naprawdę oglądasz je nawykowo w zbyt dużych ilościach, jednocześnie nie robiąc nic, by zmienić coś w swoim życiu, czyniąc siebie jedynie biernym słuchaczem.

Zamiast więc włączać kolejny filmik na You Tube….

wyłącz Inernet i/lub wyjdź na spacer na łono natury, by poszukać odpowiedzi w sobie!

Wszystko, czego potrzebujesz, masz w sobie.

Rozwój duchowy to nie ezoteryka i różnego rodzaju umysłowe koncepcje.

Rozwój duchowy to praca nad sobą, życie w zgodzie ze sobą i swoją duszą oraz życie z poziomu serca (nie z poziomu umysłu).

“Najdłuższa podróż jaką kiedykolwiek odbędziesz to 45 cm z Twojej głowy do Twojego serca.”

Andrew Bennett

❤️

——————————————————————————————————————–

Jeśli chcesz, abym pomogła Ci rozpoznać Twoje ograniczające Cię podświadome programy, schematy, przekonania i blokady, możesz skorzystać z oferty WGLĄDU W PROGRAMY I SCHEMATY PODŚWIADOMOŚCI.

——————————————————————————————————————–

Przeczytaj także: Jedyną pewną w życiu jest zmiana – jak podchodzić do zmian w swoim życiu?

Komentując lub udostępniając, doceniasz moją pracę i pomagasz dotrzeć temu materiałowi do większej liczby osób – DZIĘKUJĘ 💚

Udostępnij na:

1 komentarz

Polski Portal · 5 lutego, 2022 o 12:28 am

Trzeba mieć wytrwałość i wiarę we własne siły Twój portal jest tego przykładem. Trzeba wierzyć, że człowiek jest do czegos zdolny i osiągnać to za wszelka cenę!.

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.